10 sposobów jak zaoszczędzić na wakacjach

jak zaoszczedzic na wakacjach

Zbliżają się wakacyjne miesiące i dla wielu osób to będzie czas szukania sensownego miejsca do spędzenia urlopu. Jednak w czasie wysokiej inflacji i boomu na wyjazdy, nie będzie łatwo zaoszczędzić na wakacjach. Mam dla Was kilka sposobów, z których sam korzystam od lat!

 

Trwa turystyczny boom po pandemii, podczas której odkładaliśmy różne wyjazdy na później. Widzimy to wyraźnie po liczbie wycieczek, jakie kupujemy w ostatnich miesiącach. Jeśli do tego dodamy wysoką inflację, zawirowania na rynkach walutowych i początek sezonu, kiedy po prostu jest trudniej o niższe ceny, to mamy ewidentnie duże wyzwanie dla budżetu domowego. Jak się z tym uporać i jak zaoszczędzić na wakacjach? Moim zdaniem recepta jest jedna: skupmy się na tym, na co mamy wpływ! Mam dla Was kilka pomysłów, z których i w tym roku zamierzam skorzystać i zaoszczędzić na wakacjach chociaż kilkaset złotych.

 

 

*Partnerem tego wpisu jest Santander Bank Polska

 

Mistrz tanich lotów

 

Jeśli chcemy zaoszczędzić na wakacjach, spróbujmy zacząć dosłownie od samego początku, czyli transportu – w końcu jakoś trzeba na ten urlop dotrzeć.

 

W przypadku lotów zagranicznych, agregatory i porównywarki lotów cieszą się ogromną popularnością i coraz mniej ludzi wchodzi bezpośrednio na strony linii lotniczych. Moim zdaniem to błąd, bo warto przejrzeć wszystkie możliwości i warto zrobić to nawet… z różnych IP!

 

Wielkie serwisy agregujące oferty są mistrzami żonglowania promocjami i pracy na ogromnych paczkach danych – jednymi słowy, doskonale widzą czego szukamy i co mogą nam podrzucić, to wszystko zapisują przecież ciasteczka w wyszukiwarkach. Z reguły szukając lotów, staramy się z żoną zmylić automaty i zarówno lotów, jak i hoteli, szukać w nietypowy sposób. Oto zestaw zasad przeglądania ofert:

 

  • Korzystamy z wifi domowego, biurowego, własnego internetu, a czasem łącz publicznych
  • Sprawdzamy różne oferty przez kilka dni i sprawdzamy czy coś się zmienia
  • Korzystamy z różnych przeglądarek: Chrome, Safari, Firefox, Brave i różnych urządzeń
  • Zawsze sprawdzamy loty z agregatorów bezpośrednio w liniach lotniczych
  • Sprawdzamy na ile się da rzetelność serwisu, w którym kupujemy.

 

W polowaniu na najlepsze loty poświęcamy tak naprawdę swój czas w zamian za potencjalne korzyści w postaci niższej ceny. Czasem wystarczy godzina na znalezienie lotu, ale dłuższe podróże potrafimy planować wiele miesięcy wcześniej i wtedy faktycznie jest dużo więcej szans, żeby zaoszczędzić na wakacjach. Jeśli nie tych – to bez wątpienia następnych!

 

Jeśli na urlop wybraliśmy jakiś odległy kierunek albo rzadko odwiedzany przez turystów zakątek świata, nie ma się co dziwić, że wybór lotów będzie bardzo mały i może być dosyć drogo. Tu może zadziałać jedna sztuczka, którą usłyszałem kilka lat temu od znajomej pracującej kiedyś w biurze podróży: warto sprawdzić czy w miejsce, które chcemy lecieć, latają też zorganizowane wycieczki. Możemy wtedy zadzwonić do takiego biura i sprawdzić czy w razie wolnego miejsca w czarterowanym samolocie jest możliwość wykupienia samego lotu. Niektórzy po drugiej stronie słuchawki mocno się zdziwią, ale możemy też trafić na kogoś, kto już procedurę przerabiał – koniec końców nikt nie chce lecieć z pustymi miejscami, jeśli da się na tych miejscach zarobić. Warto spróbować.

 

zaoszczędzić na wakacjach waluta

 

Wymieniaj mądrze walutę

 

Od wielu lat powtarzam, że tak jak pakujemy walizkę, powinniśmy spakować swój portfel na wakacje. Wymiana walut to proces, który będzie nam towarzyszył zawsze, gdy wyjedziemy poza Polskę, więc warto zadbać o to finansowe rozwiązanie raz a dobrze. Na każdy wyjazd (i zakupy w zagranicznych sklepach online) potrzebujemy 3 produktów:

 

  1. Kantoru internetowego, gdzie samodzielnie wymieniamy waluty
  2. Konta walutowego, na które możemy przelać środki z kantoru
  3. Karty płatniczej, która pobierze środki w odpowiedniej walucie.

 

Nawet jeśli to trio wydaje się być nieco skomplikowane, to tak naprawdę można skompletować w ramach konta osobistego i posługiwać się sprawnie z poziomu aplikacji w telefonie. Dobrym tego przykładem jest kompilacja usług w Santanderze, która przyda się przy każdym zagranicznym wyjeździe.

 

zaoszczędzić na wakacjach trio walutowe

 

1. Kantor internetowy

 

Każdy kantor stacjonarny przegrywa cenami z kantorami internetowymi. Niższe spready, płynny rynek i błyskawiczne transakcje sprawiają, że wymiana waluty przez kantor internetowy jest bajecznie prosta i dostępna 24h na dobę i 7 dni w tygodniu. Jeśli ktoś ma smykałkę analityczną, to może podglądać nawet wykresy i ustawiać alerty przy danych cenach, ale oczywiście nie o to w tym chodzi. Już sama zmiana z kantoru tradycyjnego na internetowy to prosty sposób jak zaoszczędzić na wakacjach.

 

Fun fact, kiedyś na potrzeby bloga wymieniłem kilkaset złotych w kantorze na lotnisku, żeby pokazać różnicę. Dolar i euro były o kilkadziesiąt groszy droższe niż oficjalne kursy NBP, nie mówiąc już o różnicy w internetowych kantorach. Chciałem pokazać jak absurdalne różnice w cenach mogą występować, nawet jeśli wydawałoby się, że to niemożliwe. Na lotniskach i dworcach wszystko jest możliwe – tam jest z reguły najdrożej!

 

zaoszczędzić na wakacjach kantor

 

2. Konto walutowe

 

Z reguły konta walutowe są bezpłatne i warto je mieć, żeby tam przechowywać pieniądze. W praktyce korzystając z kantoru, musimy mieć konto walutowe, bo gdzieś te wymienione pieniądze muszą trafić. Najczęściej występujące konta w bankach są w euro, dolarach, funtach i frankach, czyli najpopularniejszych z naszego punktu widzenia walutach.

 

3. Karta płatnicza

 

Trzeci element niezbędny do sprawnego posługiwania się finansami na wakacjach to karta płatnicza. Potrzebujemy jej do robienia transakcji bezpośrednio w obcej walucie – sklep pobiera środki np. w euro i karta pobiera te środki z konta walutowego, w ten sposób nie ma żadnych kosztów przewalutowania w trakcie transakcji.

 

Poza tym nie wszędzie zapłacimy kartą. Dlatego często warto odwiedzić bankomat już pierwszego dnia wakacji i wypłacić część środków, żeby mieć pod ręką gotówkę na resztę wyjazdu. Szukając bankomatu, warto sprawdzić wcześniej przy jakich warunkach wypłata środków może być za darmo. Być może nasz bank działa w wielu krajach i wystarczy znaleźć blisko dowolny oddział z bankomatem, żeby nie zapłacić prowizji. Wspomniany Santander to międzynarodowa sieć, która znajdziemy w wielu krajach i czasami można się wręcz zdziwić, że znajome logo pojawia się w trakcie spacerów po turystycznej miejscowości.

 

 

Prosty tip do zapamiętania: walutę najlepiej wymienić od poniedziałku do piątku. W weekendy też zadziała kantor internetowy, ale naturalnie na tygodniu jest efektywniej, bo przecież w weekend zamiera międzybankowy rynek walutowy! To dosyć logiczne, ale wszyscy się na tym łapiemy. Jeśli rynek nie jest płynny, bo jest niedziela i po prostu nic nie pracuje, to spready będą naturalnie nieco wyższe niż w dni powszechne. Planujesz wypad na weekend? Przewalutuj swoje środki w piątek.

 

Poszukiwania optymalnego noclegu

 

Drugi koszt (a niekiedy w zasadzie pierwszy i największy) to zakwaterowanie, czyli hotel/hostel. Możliwości jest tu bardzo dużo, w zależności od tego jak bardzo mamy wakacje zorganizowane (biuro podróży), a jak samodzielnie posklejane elementy wyjazdu. W tej drugiej opcji mamy zdecydowanie więcej możliwości.

 

Przy samodzielnym poszukiwaniu hoteli, znowu widzimy dominację serwisów agregujących oferty z noclegami i działających dokładnie na tych samych zasadach, co przy wyszukiwarkach lotów. Każdy serwis będzie pracował na naszych danych i w trybie rzeczywistym może zmieniać ceny, a my musimy się niekiedy napracować, żeby złapać dobrą cenę w miejscu, na którym nam zależy. Tu również polecam eksperymentować ze zmiana IP, przeglądarki, wifi, czy nawet miejsca wyszukiwania. Algorytmy potrafią zachowywać się zupełnie inaczej, gdy oglądamy dany hotel, a inaczej, gdy wrzucimy nocleg do koszyka, ale nie sfinalizujemy transakcji… Warto spróbować zrobić taki test i zobaczyć jakie reklamy zobaczymy na portalach i w social media.

 

I tu pojawia się cenna wskazówka, którą potwierdziłem już w kilku hotelach: warto dzwonić do nich bezpośrednio z pytaniem o nocleg i mówić jaką cenę widzimy w dużym agregatorze hoteli. Często okaże się, że dostaniemy bezpośrednio cenę lepszą, bo hotel i tak wyjdzie na tym dobrze – nie musi oddawać wysokiej prowizji pośrednikowi, więc chętnie zaproponuje nam lepsza cenę.

 

Z biegiem lat hotele również zrozumiały, że warto zainwestować w powracającego klienta i zaproponować mu zniżkę na kolejny przyjazd – to szczególne ważne dla klientów, którzy wracają w to samo miejsce służbowo. Przyznaję, że zdarzyło mi się pytać przy wyjeździe o oferty dla powracających klientów, a w sieciach hoteli od razu przy rezerwacji zaczynam od tego, że już kiedyś tu nocowałem i wracam – czasem można się miło zaskoczyć i dostać zniżkę już na starcie.

 

Chargeback na ratunek!

 

Co do zasady, dużo transakcji wykonuję kartą, a już na pewno robię to kupując bilety lotnicze czy pełne wycieczki przez biura podróży. Nie chodzi o jakieś specjalne zniżki czy wygodę transakcji, ale o jej dodatkową ochronę, która nic nas nie kosztuje, a pozwala zaoszczędzić na wakacjach, gdy te okazują się klapą. Chodzi oczywiście o procedurę chargeback.

 

Chargeback (tzw. obciążenie zwrotne) to specjalny mechanizm ochronny wmontowany w karty. Pozwala nie tyle zaoszczędzić na wakacjach, co uratować nasze pieniądze jeśli dostaniemy np. towar niezgodny z opisem.

 

Wystarczy zgłosić problem do sprzedawcy przez pośrednika VISA lub Mastercard i może się okazać, że ta prosta procedura uratuje nasze pieniądze w trudnej sytuacji. Są tylko dwa warunki: trzeba płacić kartą i wiedzieć jak działa chargeback.

 

NYC Most Brookliński

 

Szukajmy darmowych atrakcji

 

Każdy ma inny cel na wakacjach. Ktoś lubi leżeć na leżaku cały dzień, a kto inny musi pokonać co najmniej 10 km z plecakiem, żeby poczuć, że odpoczywa. Jeśli jednak szukamy turystycznych rozrywek, to już na tym etapie robienia planu i poszukiwań atrakcji, można zaoszczędzić na wakacjach. Nauczyłem się tego w trakcie własnych podróży.

 

W Nowym Jorku wszystko wydaje się absurdalnie drogie i jest w tym sporo prawdy – to aktualnie jedno z najdroższych miejsc do życia na świecie. Jednak w kontekście darmowej lub taniej rozrywki, Nowy Jork nauczył mnie szukania lokalnych atrakcji, które bardzo często są darmowe lub dużo tańsze niż myślałem.

 

Tak się składa, że ostatniego dnia wycieczki w tym pięknym mieście, szukaliśmy atrakcji relatywnie blisko hotelu, żeby nie spędzić kolejnych godzin na długich dojazdach. I tak oto odkryliśmy co potrafią amerykańskie domy kultury, które organizują dyskusje, pokazy filmowe, wieczory z książką czy spotkania z artystami. Za kilkanaście dolarów obejrzeliśmy najnowszy film z Hugh Jackmanem (w towarzystwie setek seniorów, którzy regularnie w tej dzielnicy odwiedzają dom kultury), a później posłuchaliśmy… dwugodzinnej zamkniętej dyskusji aktora z reżyserem! Absolutny obłęd, ale faktycznie w zależności od miejsca, takie rzeczy są normą dla lokalnych mieszkańców. Tydzień po naszym wyjeździe, w tym samym miejscu można było porozmawiać z Tomem Hanksem, wystarczyło kupić jego książkę i przyjść na wieczór autorski.

 

Każde miejsce ma coś takiego, tylko trzeba dobrze poszukać i w razie czego dopytać mieszkańców na miejscu. Darmowe atrakcje nie dość, że potrafią być dużo ciekawsze od najbardziej wypromowanych turystycznych miejsc, to jeszcze mogą pomóc nam zaoszczędzić na wakacjach, bo są darmowe lub bardzo tanie.

 

Warto przygotować listę takich atrakcji jeszcze przed wyjazdem i dać sobie odrobinę elastyczności w trakcie wyjazdu na szukanie takich atrakcji na miejscu. Nie zawsze najpopularniejsze miejsca według turystycznych serwisów będą najlepszym rozwiązaniem.

 

zaoszczędzić na wakacjach NYC

 

Małe tipy jak zaoszczędzić na wakacjach

 

Jestem fanem małych kroków w finansach. Jeśli nauczymy się każdego tygodnia oszczędzić jakieś pieniądze to ten krok mnożymy przez 52 w skali roku, a to już konkretny wynik. Dokładnie w ten sam sposób podchodzę do tematu jak zaoszczędzić na wakacjach: wykonując małe i powtarzalne rzeczy, aby docelowo móc liczyć na większe oszczędności. Poniżej kilka prostych i drobnych rad, które skumulowane mogą dać sensowne efekty.

 

Zainwestuj w butelkę z filtrem

 

Woda mineralna w plastikowych butelkach to cudowny produkt… według Polaków. Jesteśmy jednym z największych rynków dla wody mineralnej, chociaż w wielu miejscach woda z kranu nadaje się do picia. Przez lata tak bardzo przyzwyczailiśmy się do takiego stanu rzeczy, że jesteśmy w szoku dostając szklankę wody w restauracji, za którą nie musimy płacić. To standard w większości krajów zachodu i absolutny start w każdej restauracji w USA – szklanka wody z kranu czeka na nas jeszcze przed złożeniem zamówienia.

 

Butelka z filtrem do wody to podstawowy element mojego plecaka na każdy wyjazd. Dolewam tam wodę na lotniskach, dworcach, hotelach i w ten sposób zawsze spokojnie zostaje mi kilkanaście euro w kieszeni w skali całego wyjazdu.

 

Unikaj najdroższych miejsc

 

Dworzec, lotnisko, centrum turystyczne – tu prawie zawsze znajdziesz kantory z najgorszą ofertą i najwyższym spreadem, w automatach z przekąskami będą absurdalnie wysokie ceny, małe sklepy będą najdroższe, a co do jakości… nie będę generalizował, ale w takich miejscach każdy sklep bazuje na klientach, którzy potrzebują czegoś PILNIE, bo zaraz jadą dalej. I właśnie dlatego mogą sobie pozwolić na gigantyczne marże.

 

Prosta zasada na całe życie: zaopatrzenie na podróż warto zrobić wcześniej, unikajcie zakupów na dworcach czy lotniskach.

 

Nie wszystko w restauracjach

 

Jeśli w czasie wyjazdów za cel stawiamy poznawanie lokalnej kuchni i nowych restauracji, to ta rada pewnie będzie uwierać, ale naprawdę przy szalejącej inflacji i kosztach żywności, dobrym pomysłem jak zaoszczędzić na wakacjach jest chociaż jeden posiłek dziennie zrobiony samodzielnie. Nawet jeśli to drugie śniadanie w postaci banana, bułki, jogurtu czy kanapki to będzie zapewne tańszy od szybkiej przekąski w kawiarni. Jeśli do tego optymalnie śniadania zjemy w hotelu, może się okazać, że w skali całego wyjazdu uzbiera się sensowna kwota oszczędności.

 

Pociąg i autobus zamiast auta

 

Wiele osób pierwsze kroki po wyjściu z samolotu kieruje do wypożyczalni aut, bo samochód to wolność podróżowania i elastyczność, więc koniecznie trzeba jakiś wynająć. Komunikacja miejska czy też pociągi mogą być cenowo ogromnym zaskoczeniem, szczególnie w Europie – polityka środowiskowa UE stara się zachęcić nas do porzucenia jazdy własnym autem na rzecz transportu masowego i coraz częściej przejazd pociągiem z miasta do miasta opłaca się dużo bardziej niż podróż własnym autem.

 

Warto sprawdzić ile kosztuje lokalna komunikacja zanim w ciemno pójdziemy wypożyczyć auto. Często popełniamy też błąd licząc koszty wypożyczenia i benzyny, ale zapominając o kosztach parkingu – tego wszystkiego nie ma pociąg czy autobus, a w przypadku młodzieży ma jeszcze bilety ulgowe. Lepiej to sprawdzić i policzyć jeszcze przed wyjazdem.

 

Zastanów się nad wakacjami poza sezonem

 

Wiem, że to brzmi niczym porada z książek Paulo Coelho, ale w czasie wysokiej inflacji i szukania jak tu zaoszczędzić na wakacjach, ta koncepcja wydaje się banalnie prostym i skutecznym rozwiązaniem. Jeśli nie musimy jechać na wakacje w. czasie szczytu sezonu i nasz urlop możemy przerzucić np. na jesień, gdy ceny noclegów czy lotów będą niższe, to warto się nad tym zastanowić. Oczywiście wszystko zależy od miejsca i celu wypoczynku, ale jeśli mamy pełna elastyczność i decyzja jest po naszej stronie, to na pewno warto to rozważyć.

 

Osobiście nie pamiętam, kiedy byłem na wakacjach w lipcu czy sierpniu – z reguły moje plany urlopowe są wiosną i jesienią żeby unikną szczytu sezonu. Miesiące wakacyjne w mieście też mają swój urok i można znaleźć wiele atrakcji na miejscu, a z kolei tłumy, które znamy na co dzień… wyjeżdżają na wakacje, więc jest nieco przyjemniej nawet w dużych aglomeracjach. Warto chociaż raz spróbować i przekonać się czy nam to działa.

Picture of Tomek Jaroszek

Tomek Jaroszek

Jednoosobowa redakcja bloga Doradca.tv :)

Podobał Ci się tekst? Podziel się nim!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Tomasz Jaroszek

Tomek Jaroszek

Cześć! Jestem Tomek. Pewnego dnia rzuciłem pracę na etacie i założyłem własną firmę oraz tego bloga. To była doskonała decyzja, a jeśli chcesz poznać tę historię lepiej, to koniecznie przeczytaj więcej o samym blogu.

Ulubione teksty
Szukaj
0
Would love your thoughts, please comment.x